Zawsze myślałam, że zrobienie zakwasu to totalny kosmos, a okazuje się, że przy większej ilości wolnego czasu i chęci łatwo się przekonać, że to żaden problem. 😉

Obecnie zakwas używam średnio co 4 dni i czym dłużej piekę domowy chleb tym bardziej nie mam już ochoty na kupowany. Szybko się przyzwyczaiłam do dobrego 🙂 A z perspektywy czasu tylko żałuje, że tak późno się za to wzięłam. 🙂

Zapraszam na mój sprawdzony przepis na zakwas 🙂

Składniki

  • 400 g mąka żytniej typ 720
  • 400 ml letniej wody przegotowanej
  • duży szklany słój

Przygotowanie

Proces przygotowania zakwasu to 4 dni – dokarmianie zakwasu następuje co 24 godziny, dlatego wybierz na to dobrą porę. 😉

5 dzień to upieczenie chlebka na zakwasie. 🙂

1 dzień

  • 100 ml wody przegotowanej delikatnie podgrzewamy (opcjonalnie do 40 stopni),
  • do słoja wsypujemy 100 g mąkę, a następnie wlewamy wodę i mieszamy (nie metalową łyżką), aż składniki się połączą,
  • słoja nie zamykamy, tylko zakrywany folią spożywczą i robimy kilka dziurek, całość odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce – ja odkładam koło grzejnika przy temperaturze 26 stopni,
  • po 12 godzinach zalecane jest wymieszanie zakwasu.

2 dzień

  • 100 ml wody przegotowanej delikatnie podgrzewamy (opcjonalnie do 40 stopni),
  • do słoja dodajemy kolejne 100 g mąki, a następnie wlewamy wodę i mieszamy (nie metalową łyżką), aż składniki się połączą,
  • słoja nie zamykamy, tylko zakrywany folią spożywczą i robimy kilka dziurek, całość odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce – ja odkładam koło grzejnika przy temperaturze 26 stopni,
  • po 12 godzinach zalecane jest wymieszanie zakwasu.

3 dzień

  • 100 ml wody przegotowanej delikatnie podgrzewamy (opcjonalnie do 40 stopni),
  • do słoja dodajemy kolejne 100 g mąki, a następnie wlewamy wodę i mieszamy (nie metalową łyżką), aż składniki się połączą,
  • słoja nie zamykamy, tylko zakrywany folią spożywczą i robimy kilka dziurek, całość odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce – ja odkładam koło grzejnika przy temperaturze 26 stopni,
  • po 12 godzinach zalecane jest wymieszanie zakwasu.

4 dzień

  • 100 ml wody przegotowanej delikatnie podgrzewamy (opcjonalnie do 40 stopni),
  • do słoja dodajemy ostatnie już 100 g mąki, a następnie wlewamy wodę i mieszamy (nie metalową łyżką), aż składniki się połączą,
  • słoja nie zamykamy, tylko zakrywany folią spożywczą i robimy kilka dziurek, całość odstawiamy na 24 godziny w ciepłe miejsce – ja odkładam koło grzejnika przy temperaturze 26 stopni,
  • po 12 godzinach zalecane jest wymieszanie zakwasu.

5 dzień

Gotowy zakwas możemy użyć do wybranego przepisu lub schować do lodówki i użyć zakwasu w późniejszym czasie.

Pamiętaj!

  • zakwas nawet już po dobie może zacząć “buzować”, rosnąć i będą powstawać pęcherzyki powietrza – to znak, że zakwas prawidłowo pracuje,
  • zakwas powinien być dość gęsty, ale nie całkiem gęsty i będzie pachniał “kwaśnymi drożdżami” – to jest moje skojarzenie 😉 ,
  • jeżeli pojawi się pleść na zakwasie – od razu go wyrzuć,
  • zakwas w lodówce bez dokarmiania może leżeć do 10 dni, po 10 dniach zakwas trzeba wyjąć z lodówki, musi dojść do temperatury pokojowej i dopiero wtedy dokarmiamy go kolejno 100 g mąki i 100 ml wody mieszając całość i odkładamy na dobę w ciepłe miejsce i po 24 godzinach odkładamy ponownie do lodówki i tam co 10 dni,
  • zakwas czym dłużej dokarmiamy tym jest smaczniejszy i o tym się przekonacie z każdym kolejnym upieczonym chlebkiem,
  • nie musimy czekać 10 dni, aby upiec chleb, zakwas z lodówki można wyjąć w każdej chwili, ale pamiętaj, że zakwas do użycia jest dobry tylko wtedy jak ma temperaturę pokojową,
  • po użyciu zakwasu, ponownie go dokarmiamy dzień, nawet 2 dni – tak jak powyżej 100 g mąki i 100 ml letniej wody i odkładamy do lodówki.

Macie pytanie? Jest coś dla Ciebie niejasne? Masz jakieś wątpliwości?

Śmiało, odezwij się do mnie, chętnie Ci pomogę i odpowiem na wszystkie pytanie. 🙂

omentarze

  1. Wiele razy zaczynalam przygode za zakwasem i zawsze poleglam , raz wydawalo sie iz udalo sie , kiedy ponownie klapa. Zaprzestalam , tym bardziej iz nie jadam za duzo chleba . Moze kiedys … ?

    • Gonić Marzenia Odpowiedz

      Mam nadzieję, bo chleb jest warty przełamania się 🙂

Napisz komentarz