Smaczne, pieczone placuszki twarogowe, które idealnie będą pasować na weekendowe śniadanko z rodzinką, albo do schowania do pudełka, aby w pracy przegryźć na drugie śniadanko.
Chodziła za mną ostatnio ochota na fast food, ale nie byłabym sobą gdybym nie przerobiła tradycyjnego fast fooda, na domową i zdrową wersję. 🙂
Gdybym miała wybrać jedną jedyną rzecz, którą mogłabym jeść do końca życia to zdecydowanie byłyby to ziemniaki! 🙂
Nigdy szczególnie nie przepadałam za kaszą jaglaną, dlatego widząc cokolwiek z hasłem “jaglana” odstawiałam na bok.
Chodziło za mną coś innego, coś niecodziennego i ostatecznie padło na kaczkę. 🙂