Wyjeżdżając na urlop zawsze dokładnie weryfikuje co można zobaczyć, zwiedzić w danym miejscu, jak również w pobliskich rejonach.
Szukając jak najwięcej informacji o Czarnogórze, okolicach Podgoricy, czy Budvy rzadko kiedy pokazały mi się informacje właśnie o Wodospadzie Niagara, a dokładnie o Vodopad Nijagara, ale jeżeli już trafiłam na taką atrakcję to muszę przyznać, że miejsce robiło na mnie wrażenie. 🙂
W żaden sposób nie pasowało nam, aby zwiedzić ten wodospad, gdyż nie ma takiej możliwości, aby dostać się tam autobusem, jak również nie znajduje się on blisko centrum Podgoricy. Dodatkowo w Podgoricy byliśmy głównie przejazdem, bo w tym mieście lądowaliśmy i wylatywaliśmy, więc zawsze w gratisie mieliśmy jeszcze bagaże. Mimo tylu przeszkód, nie dawało mi to miejsce spokoju i po różnych negocjacjach udało mi się postawić na swoim i ostatecznie udało nam się wybrać na Wodospad Niagara. 🙂
Ostatecznie stanęło na zwiedzeniu wodospadu w dniu powrotu do Polski. Po dojechaniu z Budvy do Podgoricy, mając ze sobą bagaże, pokrążyliśmy trochę po mieście, coś zjedliśmy, złapaliśmy taxówkę i kierowaliśmy się w stronę wodospadu. 🙂
W taxówce cieszyłam się jak dzieciak, w między czasie zagadywaliśmy Pana kierowcę o to czy nie chciałby na miejscu poczekać na nas 15 minut, aby nie ciągnąć ze sobą bagaży, przejść się, zobaczyć wodospad, zrobić kilka zdjęć i z powrotem zawieźć nas na lotnisko – zdziwiony był naszą propozycją, ale na szczęście się zgodził. 🙂
Czemu wystarczyło nam 15 minut? I czemu zależało nam, aby taxówkarz na nas poczekał? Bo to miejsce jest oddalone od miasta, tutaj ludzie dojeżdżają tylko swoimi samochodami i poza jedną restaurację i wodospadem jest jeszcze pole i kilka domów mieszkalnych. A na miejscu, obszar całego wodospadu jest dość mały i aby spędzić tutaj więcej czasu to głównie po to, aby zatrzymać się w restauracji na kawie, czy obiedzie i podziwiać piękne widoki. 🙂
No i muszę Wam przyznać, że mimo małego obszaru do zwiedzenia i podziwiania jest tutaj naprawdę pięknie. Restauracja prześlicznie wkomponowuje się w cały klimat, woda praktycznie turkusowa, ale idźmy dalej , aby zobaczyć nasz główny cel, czyli wodospad..
No i okazało się, że wodospadu w sumie nie ma, a dokładniej mówiąc ilość lecącej wody jest porównywalna do lecącej ilości wody z kranu .. 🙂
Przyjrzyjcie się dokładnie – na pierwszym zdjęciu woda jest bardziej widoczna 😀 A żeby Wam pokazać jakie mieliśmy oczekiwania co do tego wodospadu to zapraszam TUTAJ – pokażę Wam jak w google grafika wygląda ten wodospad. 😀
Na początku szok, ale zaraz doszło do nas, że w tym okresie, w którym byliśmy (początek września) to już był czas, w którym od dawna króluje bardzo duża ilość słońca, wysokiej temperatury i znikomej ilości deszczu, czyli w okresie takiej pogody nie ma po prostu co lecieć przez ten wodospad. 🙂
Kiedy byłby najlepszy okres do zobaczenia wodospadu w pełnej okazałości? Zdecydowanie na wiosnę. 🙂
Czy polecam to miejsce? Mimo niezobaczenia wodospadu w pełnej okazałości jak najbardziej tak, miejsce jest bardzo urokliwe, a jak jeszcze pojawisz się tutaj w odpowiednim czasie to zobaczysz naprawdę niesamowite zjawisko. 🙂
Chcecie poznać inne zakątki Czarnogóry? Zapraszam TUTAJ. 🙂
omentarze
Podpowie Pani czy mozna dojść do wodospadu pieszo z Podgoricy? 10 km wędrówka to nie jest dla mnie wyczyn, ale zastanawiam się czy droga będzie odpowiednia, jakiś chodnik/ścieżka?
Dzień dobry, niestety nie ma żadnej ścieżki, ani chodnika. Też wstępnie miałam taki plan jak Pani, a ostatecznie skończyło się na taxi. 🙂
Najpierw obejrzałem zdjęcia i pytam siebie – “gdzie ten wodospad?”, dopiero teraz doczytałem 😀
No po samych zdjęciach można się zdziwić. 😀
Wygląda bardzo fajnie 🙂 Taka oaza ciszy i spokoju!
Tak to jest, czasem rzeczywistość odbiega od obietnic i oczekiwań.
A co do Podgoricy, to bylem tam raz 24 godziny i cały właściwie ten czas jadłem. Uwielbiam bałkańskie grille i ich ajwary
Do Czarnogóry jeszcze nie dotarłam – nie spodziewałam się, że są tam aż tak urokliwe krajobrazy!
O, nie slyszałam nigdy o tym miejscu. Przyjemna alternatywa dla nieciekawej Podgoricy 🙂
Chyba bardziej te wodę słychać było niż widać bo wodospad coś słabo siurka :D. Ale miejsce widać urokliwe i opis jak zawsze bardzo przyjemny dla oka.
Czarnogóra i Bałkany to miejsca bardzo nam bliskie często tam wracamy, ale tego miejsca nie znamy!
Na Niagare to wtedy nie trafilas-)
Zapewne efektownie wyglada o innej porze roku, ale i tak jest tam uroczo.
Praktycznie nie znam Balkanow, mialam w planach w tym roku,ale chyba nic z tego nie wyjdzie.
Pozdrawiam-)
Mimo braku wody miejsce przedstawia się bardzo urokliwie. Mam nadzieję, że uda Ci się odwiedzić to miejsce wiosną i zobaczyć wodospad w całej okazałości 😀 Czekam na zdjęcia 😉
Piękne miejsce. Czarnogóra jest gdzieś na mojej liście miejsc do odwiedzenia więc chętnie tam zajrzę. Zwłaszcza, że lubię miejsca, w których mogę pobyć sama ze sobą.
A jest tam możliwość rozbicia namiotu?
Oj ciężko tam będzie rozbić namiot, wg mnie bez szans.
Oooo nie. Faktycznie wodospad o tej porze nie zaszalał. 😀 ale myślę, że miejscówka jest warta zobaczenia.. Na zdjęciach widać, że jest tam tak.. Spokojnie, że można się idealnie zrelaksować. 🙂 czego chcieć więcej 🙂