Świeże i ciepłe pieczywko z samego rana! 🙂 Idealna propozycja na wspólne rodzinne śniadanko w niedzielny poranek. 🙂
Dla 4 bułeczek przygotujcie:
- 150 g mąki pełnoziarnistej żytniej,
- 100 g mąki pszennej,
- 20 g drożdży świeżych (lub 2 łyżeczki drożdży w proszku),
- 150 ml mleka (ja używam bez laktozy),
- 30 g masła (roztopionego),
- 1 łyżka cukru (ja dałam cukier brązowy),
- 1 łyżka soli.
No to zaczynamy! 🙂
W pierwszej kolejności robimy rozczyn – dzięki niemu nasze bułeczki będą miękkie i delikatne. 🙂 Jeżeli jednak nie chcesz używać świeżych drożdży to do mąki pełnoziarnistej żytniej oraz pszennej dodaj drożdże w proszku i wymieszaj. Po zrobieniu rozczynu/wrzuceniu suchych droższy dorzucamy pozostałe składniki. Wyrabiamy ciasto, aż do uzyskania masy elastycznej i miękkiej, a następnie wrzucamy ciasto do miski (wcześniej posypaną odrobiną mąki) i odkładamy do ciepłego miejsca na 1-2 godziny ( ja zostawiam na średnio około 1,5 godziny).
Po upływie wyznaczonego czasu, ciasto ponownie wyrabiamy i dzielimy na 4 porcję. Przygotowujemy blachę, papier do pieczenia i kładziemy na nie nasze 4 bułeczki (trzeba uformować kształt). W tym czasie nagrzewamy piekarnik do 220 stopni z termoobiegiem i na ten czas dodatkowo nasze bułeczki przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłe miejsce, aby objętość naszego ciasta jeszcze urosła.
Bułeczki przed włożeniem do piekarnika możecie posypać sezamem, makiem, płatkami owsianymi, siemię lnianym albo delikatnie mąką. Jednocześnie możesz zrobić “przedziałek”, czy “krzyżyk” na bułeczce, albo zostawić je po prostu “gładkie”.
Pieczemy średnio 15 – 17 minut, a następnie wyjmujemy i czekamy aż się ostudzą. 😉
Ja swoje bułeczki zrobiłam w sobotę wieczorem, aby w niedzielny poranek świeże pieczywko było już gotowe do zjedzenia. 🙂
Super smakują nawet z samym masłem. 🙂
Zaskoczcie swoją rodzinkę domowym pieczywem! 🙂
Smacznego! 🙂 🙂 🙂