Gdzie zjeść? Gdzie wypić? Miejsca w Poznaniu, do których na pewno wrócę! 🙂
- Weranda lunch & wine, znajduję się na starym browarze między jedną, a drugą częścią galerii. Jest to jedna z trzech rodzinnych restauracji Weranda – jest jeszcze Weranda caffe oraz Weranda caffe & ristorante. Miejsce bardzo klimatyczne – i na randkę i na spotkanie z przyjaciółmi, z rodziną, czy po prostu na babski wieczór 😉 W menu różne dania obiadowe, śniadania, przekąski, alkohole, kawy, koktajle. Oczywiście musiałam zamówić koktajl na bazie truskawek – uwielbiam! Dla smakoszy piwa również coś będzie, do wyboru nietypowe piwa “Pierwsza pomoc” oraz “Koniec świata” – idealne połączenie 😀 W Werandzie również były widoczne moje ulubione słoiczki, które służyły jako cukierniczka oraz wazony do kwiatów. 🙂
- Burger House, knajpka znajdująca się na ul. Długiej 11 – blisko starego rynku. Fajne miejsce na zjedzenie świeżego burgerka z wołowiny. Do wyboru jest bułka pszenna oraz żytnia, sosy własnego wyrobu, mięsko robione na bieżąco, wszystko bardzo świeże, a przede wszystkim bardzo smaczne. Burgera dostajesz z przekąską do pochrupania – nachosy, możesz również zamówić zestaw z frytkami. Rodzai burgerów jest bardzo dużo, każdy znajdzie coś dla siebie. Patrząc na całą gamę przeróżnych fast foodów, taki rodzaj fast fooda mi najbardziej smakuję. 🙂
- O Brovari już wspominałam na blogu w poście “The best of Browar Miejski ;)”. Będąc w Poznaniu musiałam koniecznie wstąpić tutaj i ponownie rozkoszować się moim ulubionym Beer Bomber! Brovaria znajduję się na starym rynku. Miejsce zawsze oblegane. 🙂 Więcej szczegółów i informacji na temat Brovari znajdziecie tutaj.
- Hola Hola, tą knajpę oraz inne, w której będziecie chcieli się napić drinków, piwa i innych alkoholi znajdziecie na ulicy Wrocławskiej – również w okolicy starego rynku. 🙂 Najbardziej urzekła mnie knajpa Hola Hola, a czemu? Fajny design, fajna atmosfera, fajne drinki podawane w moich ulubionych słoiczkach. 🙂 🙂 🙂
- Lodzia – lody na patyku, mój ulubiony deser! Macie do wyboru wiele smaków, polewy, różne dodatki. Lody na patyku i w słoiczkach. Bardzo smaczne i pomysłowe. 🙂 Takie cuda oczywiście w drodze na stary rynek. Żałuje, że nie ma takich lodów w Trójmieście.. 🙂
P.s. na przeciw Lodzi były też smaczne frytki belgijskie – fajna przekąska dla wracających np. z imprezy. 😉
A jakie są Wasze ulubione miejsca w Poznaniu? 🙂 Podziel się ze mną swoimi zakątkami. 😉
omentarz
Pingback: Poznań! | Gonić Marzenia